Właśnie rozpoczęły się przygotowania do punkcji
szpiku , później czeka nas badanie MIGB (wstępne ). We względu na brak
miejsc w przyszpitalnym hotelu , zostaliśmy w Świnoujściu . Na szczęście
to tylko 70kilometrów. Pamiętam jak jeszcze niedawno stres potrafiłem
łagodzić poprzez pisanie , dziś jest zupełnie inaczej . Mam ochotę uciec
daleko od spraw związanych ze szpitalem , ale czas sobie przypomnieć że
trzeba walczyć i że walka trwa dalej i każdy dzień może przynieś i
dobre i złe nowiny.
Myślę, że wszyscy tu i nie tylko tu trzymamy kciuki i modlimy się za was i Oliwierka, musi być dobrze !!!
OdpowiedzUsuń