Ostatnie trzy dni mieszkaliśmy u babci , ponieważ była awaria zimne grzejniki i brak ciepłej wody. Oliwier bardzo się cieszył z takiego przebiegu sprawy . Dziś sypnęło śniegiem i mogliśmy skorzystać z sanek . Wyniki morfologi minimalnie spadły. Powoli szykujemy się do wyjazdu .Po tym cyklu wypowie się profesor i zostaną zrobione szczegółowe badania .
trzymam kciuki:*
OdpowiedzUsuńJAKI OLIWIER?
OdpowiedzUsuńBUZIAKI DLA NIEGO
MIALO BYC JAK? :)
OdpowiedzUsuń