Jesteśmy w domu bez browiaka -Oluś był bardzo dzielny i szczęśliwy, że jest już wolny .
Nie obyło się bez nerwów - organizacja jak zawsze nie wypaliła - ale to mało istotne.
Oluś czuje się ok a jeżeli chodzi o podwyższone CRP to nikt się tym specjalnie nie przejął, prócz nas.
Będziemy go bacznie obserwować i mamy nadzieję , że to faktycznie była jakaś mało znacząca infekcja.
Pozdrawiamy
Nie obyło się bez nerwów - organizacja jak zawsze nie wypaliła - ale to mało istotne.
Oluś czuje się ok a jeżeli chodzi o podwyższone CRP to nikt się tym specjalnie nie przejął, prócz nas.
Będziemy go bacznie obserwować i mamy nadzieję , że to faktycznie była jakaś mało znacząca infekcja.
Pozdrawiamy
Szczęście dziecka.... bezcenne !!!! Cieszymy się razem z Wami :) I gorąco pozdrawiamy. Kasia
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość !!! pozdrowienia dla was wszystkich
OdpowiedzUsuńPamietam dzień gdy mojemu synowi po półtorej roku wyciągnęli broviaca!:-) wtedy zaczęło sie dla nas życie od nowa.. Wam tez tego życzę! Calusy dla Olusia
OdpowiedzUsuńswietna wiadomosc kochani!!!!!!!oby juz nigddy nigdy nigdy wiecej paskud niedal o sobie znac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!mam nadzieje,zecholerstwo zniknela z waszego zycia na zawsze!!!!pozdrawiam,buziaki ddla dzielnego olisia,justyna
OdpowiedzUsuń