Kochani ospę mamy już za sobą .Oliwier szleje w
domu i ciągle dopytuje o przedszkole , które musi jeszcze poczekać .
Jutro czeka nas podróż do kliniki w Niemczech. Stres jak zwykle dopada
nas mocno. Myślałem że da się panować nad nerwami ale te czarne myśli
same pojawiają się w mojej głowie. Będziemy was informować o wynikach
badań z kliniki. Pozdrawiamy wszystkich i dziękujemy za okazaną pomoc.
Kochani, spokojnej podróży! :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki i czekam na wieści o badaniach :)