wtorek, 1 maja 2012

Od wczoraj Oliwier jest podłączony do pompy i jesteśmy w Hotelu. Wieczorem pojawiła się gorączka a dzisiaj ból pleców. Oluś bardzo słabiutki i markotny, jedynie apetyt mu dopisuje.
Pozdrawiamy mama Olinka

2 komentarze:

  1. Wciąż jestem z Wami i trzymam mocno kciuki.
    Wiem,że będzie dobrze.
    Apetyt - to bardzo dobry znak...
    Jesteście wszyscy bardzo dzielni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymaj sie skarbie!!!!!!!!!!!!

    caluje mocno i przesylam moc pozytywnej energi!
    justyna

    OdpowiedzUsuń