wtorek, 20 grudnia 2011

Oliwier cały dzień spędził w łóżku ciągle bolał go brzuszek o godzinie siedemnastej dał się namówić na spacer po hotelu. Dał się też umyć porządnie i ogląda bajki .

3 komentarze:

  1. Mały wojowniku ,wszystko idzie ku dobremu...
    Jesteś baaaaaaaardzo dzielny i wygrasz!!!!!
    Jestem Twoja wierną fanką Oliwierku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...przez cały ten czas jestem sercem i myślami przy Was.
    Oli: jestem wobec tego fanką nr2 :)
    chyba niedługo potrzebny Ci bedzie ochroniarz, bo stajesz się coraz popularniejszy :) się dzielnie trzymasz Chłopaku :)

    Pozdrawiam Was,
    Ania.

    OdpowiedzUsuń
  3. a tu fanka nr 3:) ślę smski i sercem jestem przy Was:)

    OdpowiedzUsuń