piątek, 30 marca 2012

Witajcie wczoraj chciałam coś napisać, ale jak tylko tutaj weszłam to Olik od razu zaczął płakać, że mam się położyć obok niego i nic nie robić innego. Niestety taki wczorajszy cały dzień, Oluś bardzo marudny, słabiutki i płaczliwy. Dzisiaj troszkę lepiej. Rano płakał bo wszystko mu nie pasowało, ale
teraz rozkręcił się już zabawą. Oluś siedzi i maluje , przykleja naklejki, nawet udało mi się go wyciągnąć na 10 minut do dzieci i zagraliśmy z Alim w piłkarzyki .
Pozdrawiamy

1 komentarz:

  1. sa lepsze i gorsze dni skarbie,ja dzis tez z checia bym poplakala jakos:(
    ale glowa do gory,jjutro napewno dobry humor wroci i usmiech zagosci na twojej slicznej buzce!trzymaj sie,jestes bardzoooooooo dzielnym chlopczykiem!!buziaczki la ciebie sloneczko
    justyna.

    OdpowiedzUsuń