wtorek, 29 listopada 2011

Witam wszystkich najpierw dobre wieści znalazła się osoba która mieszka w Greifswaldzie i będzie mogła tłumaczyć. Następna sprawa to mały problem z fundacją ,jeszcze nie wysłali kasy do kliniki w Niemczech. Twierdzą że potrzebują fakturę przedwstępną na kwotę 30tys euro zaczynamy się denerwować. Dałem im przecież kosztorys, pani prezes fundacji we wczorajszej rozmowie wspomniała że przecież NFZ zapłaci za leczenie to mnie bardzo zdenerwowało. NFZ nie wydał żadnej jeszcze decyzji i pewnie szybko jej nie wyda. Po rozmowie telefonicznej z panią senator Alicją Chybicką dowiedziałem się że centrala NFZ powołała dodatkowego konsultanta w tej sprawie. Więc jeszcze wiele bitw stoczymy.Nie po to cała Polska przeprowadza wpłaty i akcje charytatywne by ktoś teraz blokował przelanie pieniędzy. Jestem bardzo zły na zaistniałą sytuację. Kwota która jest na fundacji to 173167,64 zł
Nawet jak NFZ wyda pozytywną decyzję to tylko zapłaci za GD2 resztę kosztów będziemy musieli sami pokryć, dodatkowe badania przebywanie żony itp.

3 komentarze:

  1. Liczę że wszystko szybko się wyjaśni!
    Codziennie modlę się o zdrowie dla Oliwierka.
    Ja dziś przesyłam pieniążki na konto w Fundacji.
    Trzymajcie się ciepło.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że sprawa się szybko wyjasni i pieniądze dotrą na konto szpita. Czekam z niecieprliwościa na dobre wieści.

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Remigiuszu,przekazuję poradę od mojej forumowej koleżanki -Ewuni(KSC)

    "...w Polsce dokumentem uprawniającym do jakichkolwiek przelewów jest generalnie faktura, faktura pro forma albo rachunek. Kosztorys takim dokumentem nie jest. Jesli fundacja jest jeszcze do tego OPP i/lub zajmuje się zbiórkami publicznymi to musi je rozliczać maksymalnie transparentnie, inaczej jest masa chętnych do dobrania się jej tu i ówdzie. Więc najlepszym rozwiązaniem będzie skłonienie kliniki do wystawienia honorowanego w Polsce dokumentu na podstawie którego mogą pójśc pieniądze. Mam nadzieję, że to pójdzie jak najszybciej - chociaż nieco z boku, ale trzymam kciuki za Oliwierka bardzo mocno."

    Cały mój Klub bardzo mocno trzyma te kciuki za naszego Oliwierka i POMAGA.
    Ściskam Was!

    OdpowiedzUsuń