poniedziałek, 30 stycznia 2012

Witajcie kochani Oliwier czuje się dobrze, katarek i kaszel troszkę się zmniejszył. Strasznie smutno zrobiło się w moim sercu ,odszedł do Aniołków nasz wielki wojownik Misio. To bardzo boli i ciężko pisać o sobotniej akcji która bardzo się udała. Postanowiłem że napiszę i dołączę zdjęcia za klika dni. Dziś rano dostaliśmy kolejną smutną wiadomość , mianowicie koleżanka Oliwiera ze szpitala MARTYNKA HOCHENZY której amputowano rączkę ma wznowę . Myśleliśmy że jest wszystko ok a jednak ten babol znów zaatakował. Za dużo tych złych wiadomości .

6 komentarzy:

  1. bardzo mi przykro, kochane dzieciaczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki MISIOWI poznałam na LS Olinka.Dopingowałam MISIOWI,teraz modlę się za NIEGO.Mam nadzieję że Olinek wygra tą walkę.Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, jestem mieszkanką Głogowa i jakiś czas temu poznałam historie Oliwierka, niezle namieszal w naszym miescie, pozytywne emocje i dobre serca widac na kazdym rogu:) dzieki temu że sledzę jego sprawe poznałam również historie Misia jestem w szoku i strasznie mi smutno modle sie za Niego i za całą Misiową rodzine. Jestem PEWNA ze Olinkowi sie uda wygrac z tym paskudem,siła bije z jego pięknych oczek. Naprawde wieli sie udaje, ja to wiem....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wiem jak to ciężko , nie chcę pisać sloganów.
    Powiem tylko ,że każdy człowiek ma SWOJĄ historię.
    Nic nie musi się powtarzać.
    Trzeba "zaprzeć się rękami i nogami" i wierzyć...
    Nauczyć sie wyganiać złe myśli i zwątpienie , bo to oslabia.
    To wielka sztuka ,ale tak trzeba.
    Olinek będzie zdrowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. To na blogu Misia pierwszy raz spotkałam się z historią Oliwierka i od tego momentu codziennie odwiedzam obydwu chłopców. Ta bezsilność w momencie, kiedy ktoś odchodzi jest okrutna...

    OdpowiedzUsuń
  6. to dzieki naszemu kochanemu misiowi poznalam was.....misiowi sie nie udalo choc dzielnie i z goddnoscia walczyl do konca:(:(.nasz bohater!!
    niech wam sie uda!przeciez do cholery ktos musi przegonic ,,paskudna passe tego raczyska,,,niech juz dzieciaczki przestana cierpiec!!!!trzymam za was kciuki tak jak trzymalam za misia aniolka,muscie wyzdrowiec,buziaki justyna

    OdpowiedzUsuń