sobota, 25 lutego 2012

Witajcie kochani temperatura utrzymuje się nadal , rano był lekarz i pobrał krew do analizy. Pojawił się też profesor i widziałem jak konsultował się z lekarzem w sprawie Oliwiera. Lekarz stwierdził że są powiększone węzły i może to być angina lub infekcja bakteryjna. Czekamy z niecierpliwością na szczegółowe wyniki. Oliwier jest bardzo nerwowy i nawet prezent w postaci klocków nie poprawił mu humorku. Ada jest wykończona to już trzecia tak ciężka noc , temperatura na chwilę spada i zaraz podnosi się do prawie 40s. Bardzo się martwimy i obawiam się że nasz powrót do Polski w poniedziałek będzie niemożliwy.

4 komentarze:

  1. Kochani,z całego serca i sił Wam sekunduję.
    Wiem ,jak to ciężko,ale nie poddacie się bo Wasza siła bierze się z miłości.
    W walce o taką stawkę bywająi kryzysy.
    Trzeba je przetrwać i wierzyć (!!!)
    Przytulam Was wszystkich mocno...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowni Rodzice dzielnego Oliwierka, jestem całym sercem z Wami i trzymam kciuki za Waszą Rodzinę!

    Dziś moje myśli (oraz modlitwa) skierowane są nie tylko w stronę MISIA ale także w stronę Waszego Synka!

    Pozdrawiam Was bardzo cieplutko.
    I obiecuję zaglądać tu ZAWSZE.

    /asia/

    OdpowiedzUsuń
  3. przykro mi:(ale wierze,ze bedzie dobrze,oli jest silnym chlopczykiem napewno wygra!!!!jestem z wami myslami...justyna

    OdpowiedzUsuń
  4. TRZYMAJ SIĘ DZIELNY WOJOWNIKU!!!!JESTEŚMY Z WAMI KOCHANI, TRZYMAMY KCIUKI ZA OLUSIA I ZA WAS.POZDRAWIAMY.

    OdpowiedzUsuń