Dziś było bardzo uroczyście jeden z pacjentów (Taras z Ukrainy) miał piąte urodziny. Udało się namówić Oliwiera na krótki spacer do pokoju zabaw.
Olik spróbował nawet tort , po dziesięciu minutach nasze świętowanie się skończyło musieliśmy wracać do łóżka.
Remik.... serce sie sciska... te umeczone ale swietujace dzieciaczki!!!
OdpowiedzUsuńOdkad sie dowiedzialam o Oliwierku, codziennie tu zagladam w oczekiwaniu na wiesci.... Olik, nie daj sie badz dzielny, tak jak do tej pory, twoja radosna buska, niezdradza cierpienia... i to jest cudowne, ze pomimo cierpienia potrafisz sie cieszyc... goraca cie pozdrawiam i zycze Ci duuuuuzo zdrowka... i twoim wspoltowarzyszom tez...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSłoneczko kochane na przyjęciu :) Wspaniałe dzieciaki!
OdpowiedzUsuńSTO LAT, STO LAT dla Tarasa :) i wszystkich dzieciaków :)
OLIWIERKU, KOCHANY BOHATERZE, WALCZ I ZWYCIĘŻAJ WROGA!!!CAŁUSY DLA TWOICH WSPANIAŁYCH RODZICÓW
OdpowiedzUsuń