Witajcie. Zjawiliśmy się przed 9 w szpitalu. Jak zobaczyłem w sali 10 ustawionych pomp przypomniałem sobie ile cierpienia i bólu muszą znosić nasze dzieci. W sali zabaw zobaczyliśmy przerażonych rodziców - nie da się tego opisać , to łamie nawet najtwardszych ludzi. Oliwier najpierw miał zrobione badania i dostał zastrzyk a później został podłączony do swojej pompy. Przez pompę leci Morfina, Zofran i antyciała. Oluś najpierw się bawił, ale po jakimś czasie widać było jak opada z sił. Położyliśmy go do łóżka i zasnął, wzrasta mu temperatura.
Pamiętajcie ,my jesteśmy z Wami całym sercem...
OdpowiedzUsuńTEŻ OBOLAŁYM.
Mocno wierzę ,wiem na pewno ,że to cierpienie na darmo nie pójdzie.
Oluś pojechał w dobrym momencie i trafił w dobre ręce.
Trzymajcie się Wszyscy!
Całym sercem jesteśmy z Wami.Nie znam Was osobiście. Każdy dzień zaczynam od modlitwy za Olusia. Pomagam zebrać potrzebną na leczenie sumę pieniędzy. Nie ma godziny abym nie myślała o Olusiu.
OdpowiedzUsuńBóg nas kocha, wytrzymajcie!!!
Życzę Wam kochani rodzice dużo siły !!! Trzymajcie się !!! Cały Głogów i pół świata jest w Wami.
Olusiu Słoneczko Najdroższe, jesteś taki dzielny. Jeszcze troszkę i wyzdrowiejesz. Chcielibyśmy zabrać Twój ból...szkoda że tak się nie da.
Czekam niecierpliwie każdego dnia na wieści od Was, dziękuję że mogę być na bieżąco.
Jestem całym sercem z Wami. Trzymajcie się.
Justyna
...nie umiem dzis znaleźć słów, żeby chociaż spróbować Was pocieszyć.
OdpowiedzUsuńCałym sercem jestem z Wami.
Pozdrawiam,
Ania.
Oliwierku wierze że to wszystko kiedyś się skończy! Nie jestem jeszcze mamą, ale to straszny ból patrząc na to wszystko :( trzymajcie się i nie traćcie wiary !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Dominika
Nie jestem w stanie powstrzymać się od łez ;( Słoneczko bądź silny,bądź dzielny Dasz radę!!! ;-) Pozdrawiam Kamila.
OdpowiedzUsuńJa też codziennie myślę o Oliwierku i modlę sie za powrót do zdrowia! Podziwiam Was za determinację i siłę w tej walce! Wierzę, że wszystko będzie dobrze :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjestem z Wami -myślami jestem codziennie z
OdpowiedzUsuńKochani!!!!Tak bardzo mi szkoda Olusia, że musi tak cierpieć ale wierzę, że to cierpienie się zwróci w postaci zdrowia jakie dostanie po przejściu tego wszytskiego!!!!Trzymajcie się a ja chciałabym Wam powiedzieć, że pomimo tych wielu kilometrów które nas dzielą ciągle modlę się za Was i wiem, że będzie dobrze!!!!Monika
OdpowiedzUsuńBoże, dlaczego Oluś musi tak bardzo cierpieć?Łzy same leją mi się z oczu...Codziennie myślę o Was i Waszym dzielnym synku...Głęboko wierzę, że Oluś pokona chorobę. Jestem z Wami sercem i myślami. Trzymajcie się dzielnie Rodzice.
OdpowiedzUsuń