Witajcie kochani. W szpitalu spotkaliśmy rodziców z dziećmi poznanymi ostatnio (niestety nie wszystkich), ale i pojawiły się nowe osoby - jest np. rodzina z Izraela. Oluś czuje się ok , gorączka póki co jeszcze się nie pojawiła . Dzisiaj Oluś i inne dzieci w szpitalu wyrabiali masę solną a z niej później tworzyli figurki. Zabawa była przednia a dookoła pełno mąki - to co maluchy lubą najbardziej. Oluś jest w dobrym humorze i energia w miarę również dopisuje,właśnie składają z tatusiem klocki. Byliśmy dzisiaj na dłuższym spacerze, warunki dopisywały.
W szpitalu trafiliśmy dzisiaj na panią doktor, która mówiła tylko w j. niemieckim i rosyjskim - mały problem, ale nasz niezawodny tłumacz telefonicznie go rozwiązał. Wyniki Olusiowi spadły, ale na szczęście nie wymaga toczeń.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich i dziękujemy, że z nami jesteście.
Jestem z Wami całym sercem! Trzymaj się Maluszku!
OdpowiedzUsuńOlisiu oby ta gorączka juz nigdy nie przyszła a Ty żebyś miał zawsze tyle energii do zabawy co dzisiaj.... Pozdrawiam i buziaki
OdpowiedzUsuńOlik :) sciskam kciuki najmocniej jak tylko potrafię :)
OdpowiedzUsuńDuuuzo usciskow dla Ciebie mały bohaterze.
Miłego dnia i dobrego nastroju,
Ania.